Fifteen

Weszłam do domu, tak naprawdę nie zapomniałam kluczy musiałam wejść na chwileczkę odetchnąć i ochłonąć nie wiem co się ze mną dzieje.

- Selena?

Usłyszałam głos Justin'a.

- Już idę.

Po chwili poczułam że Justin obejmuje mnie od tyłu.
_____________________________________________________________________________

Poczułam dreszcz, spięłam się jak zawsze gdy Justin jest w moim pobliżu.

- Hej, nie denerwuj się idziemy tylko do kina :) Spokojnie, idziemy ? - zapytał
- Ja się nie ... dobra idziemy !
- Chodź - chwycił mnie za rękę i wyprowadził z domu. 

Ruszyliśmy w stronę kina.

- właśnie Sel, bosko dziś wyglądasz :)
- dziękuję - zarumieniłam się i odwróciłam głowę w drugą stronę by nie zobaczył.
- Sel, spójrz, na mnie, słodko wyglądasz jak się rumienisz.
- Justin, przestań.
- no co mówię to to myślę
- Dobra, ale ty też całkiem nieźle wyglądasz, Jazzy ci wybrała strój c'nie? - zapytałam
- Następna ...
- Ale o co chodzi ?
- Chris tak samo powiedział.
- Heh, wybacz.
- A Jazzy twierdzi że gdyby nie ona to nie wie jak bym wyglądał.
- Oj przestań, ciesz się że masz taką siorę
- Cieszę się, ale są momenty że mnie tak denerwuje że nie wyrabiam.
- Hah, Jazzy nie jest taka zła, rodzeństwo tak już ma że się kłoci.
- A ty byś chciała mieć siostrę lub brata?
- Tak, nawet nie wiesz jak bardzo :) Ale już za późno, mama za "stara"
- Oj tam nigdy nie jest za późno ... 

* Demi *

Gdy zobaczyłam Chrisa, od razu mi się spodobał, Selena miał rację że będzie w moim typie, normalnie bajka, ale wygląd to nie wszystko, trzeba go poznać. Szliśmy i poznawaliśmy się nawzajem bardzo dużo się o nim dowiedziałam. Fajnie się z nim rozmawia, jest taki miły, i słodki.

- To do kiedy tu zostajesz? - zapytał
- Miesiąc
- Oh, to nie za dużo ;c Czemu nie całe wakacje?
- Jeszcze zobaczę miałam w planach tylko miesiąc, ale jak będę się dobrze bawić to może dłużej.
- Oby :)

Odwróciłam się i zobaczyłam że za nami nie ma Sel i Jusa.

- A oni gdzie się podziali? - zapytałam
- Pewnie gołąbeczki siedzą, idą sobie wolniutko jak to oni.
- Eh no tak, a skoro już o nich mówimy, mam pytanie Justin coś czuje do Seleny?
- Oh, co to za pytanie, przecież to widać gołym okiem.
- Tak, wiem zauważyłam ale wolałam się upewnić.
- Czemu Justin jeszcze nie działa i nie są razem?
- Wiesz, oni dopiero od niedawna gadają, Justinowi podoba się już od kilku lat, ale on jej sie nie podobał, bo ona wiesz z Taylor się przyjaźniła, wiesz o co chodzi c'nie?
- Tak, wiem, Selena mi opowiadała. Dobra koniec ich tematu :)

Doszliśmy już pod kino i czekaliśmy na nich już z jakieś 5 min.

- Wiesz, tak myślałam by zrobić jakąś imprezę bo wiesz Selena ma urodziny za 3 dni i tak myślałam żeby coś zorganizować, pomógłbyś?
- Jasne, o ile będę zaproszony.
- O to się nie martw, będziesz na 100% i Justin też musi być.
- Oh będzie trzeba połączyć te nasze dwa gołąbeczki.
- Tak i to koniecznie.


* Selena *

Doszliśmy już do kina, spotkaliśmy przed nim już Chrisa i Demi. Pewnie dosyć długo już czekają, bo trochę nam się nie spieszyło.

- Co wy tak długo? - zapytała Demi
- Nic, Selena kluczy zapomniała.
- yhyym, tak jasne - powiedział Chris, oboje z Demi wybuchli śmiechem.
- no serio o co wam chodzi?
- Ha, nic chodźmy coś do jedzenia kupić.
- Okay

Kupiliśmy jedzenie poszliśmy na film, całkiem świetnie się bawiliśmy, była to świetna komedia więc dużo się naśmialiśmy :) Skończył się film i wyszliśmy z kina.

- Może pójdziemy na jakiś spacer czy coś? - zapytał Justin
- No jasne :) My idziemy - odpowiedzieli Chris z Demi
- No Spoko możemy iść co powiecie na plaże? - zapytałam
- Spoko :)

Doszliśmy na plażę bardzo szybko bo jest blisko, przez drogę rozmawialiśmy ogólnie o wszystkim. 

* Justin *
Zbliżał się już koniec roku szkolnego, za kilka dni wakacje, były tak upalne dni, że woda nad jeziorem był już cieplutka. Miałem taką ochotę się wykąpać. Szliśmy sobie brzegiem, jeziora z Seleną i rozmawialiśmy o takich tam bzudrach. Nagle zapytałem się

- idziemy popływać ? 
- Coś ty nie !
- Dlaczego no chodź, proszę.
- Nie Justin ja nie idę.
- Chodź no. - chwyciłem ją przez ramie i szedłem w stronę wody. 
- No Justin proszę nie !!! 

Zaczęła się strasznie wiercić, rzucać na prawo i na lewo że nie wyrobiliśmy i wywaliliśmy się na pisku. Leżałam na piasku a Justin tak jak by na mnie. Nasze twarze dzieliło kilka centymetrów . Patrzeliśmy sobie przez długi czas w oczy, wtedy coś między nami coś zaiskrzyło, widziałem błysk w jej oczach i byłem pewny że w końcu jest pewna :) Przybliżyłem się bliżej i pocałowałem ją. Ona odwzajemniła pocałunek.

* Selena *

Odsunęliśmy się od siebie. Byłam już pewna w 100%, już od dawna byłam pewna ale nie miałam odwagi. Od kiedy przyjechała Demi, dużo zmieniła, choć nie spędziliśmy ze sobą jeszcze dużo czasu tylko troszkę.

- Sel, zostaniesz moją ...
______________________________________________________________________________

Wybaczcie, za ten rozdział jest okropny, nie podoba mi się ...  nie miałam pojęcia co pisać i wyciskałam z siebie pojedyncze zdania :'( 
Napisałam go dzisiaj specjalnie dla mojej przyjaciółki która dziś zaczęła czytać i już nie mogła się doczekać następnego rozdziału :) k.c Martusia :* <3

CZYTASZ = KOMENTUJESZ !!!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ !!!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ !!!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ !!!

Proszę chociaż by z anonimowych :* Osoby które powiadamiam o rozdziałach proszę też komentujcie ci którzy nie mają kont, i piszą z anonimowych niech na końcu podadzą nazwę TT abym wiedziałam kim jesteś :*