* Selena *
Odsunęliśmy się od siebie. Byłam już pewna w 100%, już od dawna byłam pewna ale nie miałam odwagi. Od kiedy przyjechała Demi, dużo zmieniła, choć nie spędziliśmy ze sobą jeszcze dużo czasu tylko troszkę.
- Sel, zostaniesz moją ...
____________________________________________________________________________
- Sel zostaniesz moją ... dziewczyną ? - zapytał Justin
Centralnie mnie zamurowało, szczerze spodziewałam się tego, ale no nie wiem, no ...
- Selena?
- Justin ja...
- Okej, rozumiem pospieszyłem się, przepraszam.
- Nie Justin, nie.
- a więc co ? Znów będziesz mówić że nie wiesz co do mnie czujesz?
- Nie Justin, nie.
- ?
- Tak
- Co tam ? Wybacz, ale zagubiłem się.
- Tak, będę twoją dziewczyną.
Justin wstał chwycił mnie na ręce i zaczął nami kręcić w kółko. To było takie słodkie. Postawił mnie na ziemie i pocałował mnie.
- nawet nie wiesz ile na to czekałem.
- tak wiem Justin.
- nie nie wiesz.
Chwycił mnie znów na ręce i wszedł do wody.
- Justin nieee ! - chwyciłam się mocno jego szyi.
- Czemu ? - zrobił smutną minkę, ale nadal szedł coraz głębiej.
- Nieeeee, Justin proszę - zaczęłam coraz mocniej go ściskać.
- Nie marudź przecież woda jest ciepła.
- Okej, ale nie idz głębiej proszę !!! - powiedziałam to bo byliśmy już dość głęboko że jak by mnie postawił to by mało co brakowało a nie miałabym gruntu, a on chciał iść dalej.
- A jak pójdę to co zrobisz? - zaczął iść głębiej
- Nieee, nieee, zaparłam się mocniej nogami o niego już.
Doszliśmy już tak głęboko że Justin, chciał mnie już puścić bo już powoli nie miał gruntu.
- Nie !!! niee ! nie puszczaj proszę ! nie, wracajmy się nie Justin nie !!!
- Mam pytanie?
- Okej zadasz je jak zbliżymy się brzegu.
- Nie, zapytam teraz. Czy ty się boisz wody ?
- Dobra no masz mnie, tak boję się. Ale bardziej w sensie że boję się pływać i wgl.
- Mogłaś od razu mówić.
- łatwo ci mówić wiesz, wstydzę się tego.
- Nie masz, czego nie długo nie będziesz mieć tego problemu bo mam zamiar cię nauczyć pływać.
- Nie !
- Tak ! Sel, proszę zrób to dla mnie. Boisz się ?
- Taaak, to aż tak trudne do zrozumienia.?
- Ufasz mi?
- No taak.
- No właśnie to pozwól mi, nic ci się nie stanie gdy jesteś ze mną.
- ...
- Ufasz mi czy nie?
- No tak
- No właśnie.
- No dobra
- połóż się na wodzie tak jak byś chciała popłynąć.
- ale ..
- nie bój się będę cię trzymać
- nie, Justin. Dziwnie się czuję zachowuję się jak małe dziecko.
- Nie prawda, każdy ma prawo czegoś nie umieć.
- No dobra... no ale robię to dla cb i nie śmiej się.
Położyłam się na wodzie a Justin mnie podtrzymywał.
- okej a teraz nogami zrób taki ruch, jak byś była żabą tak jak byś chciała skoczyć, tak odepchnij się jakby.
- że co? hahaha
- nie śmiej się tylko spróbuj.
- dobra dobra no. dobrze?
- świetnie, patrz a tak zrób rękoma.
- okej.
- No widzisz, a teraz spróbuj robić razem i rękoma i nogami.
- trzymaj mnie !
- trzymam cie trzymam nie martw się.
- ja płynę ja płynę. haha boże ale się jaram.
- haham widzisz i sama płyniesz.
- że co !!! - wpadłam pod wodę i napiłam się wody ....
- Ej Sel, żyjesz ej !
- wszystko jest dobrze, przestraszyłeś mnie .... jak ? ja sama płynęłam.?
- tak wgl. cię nie trzymałem. dalej spróbuj jeszcze raz.
Spróbowałam i udało się płynęłam, byłam mu bardzo wdzięczna że mnie nauczył pływać, nikt o tym nie wiedział, oprócz Demi.
- Boże Dziekuję, dziekuję ci !
- Nie ma za co skarbie
Boże czy on do mnie powiedział skarbie ... pierwszy raz tak do mnie powiedział. Ale uczucie. Zaczerwieniłam się.
- Hej ? Sel? Czy za każdym razem będzie tak reagować jak cię dotykać czy mówię słodkie słówko?
- haha, cicho! Przyzwyczaję się, znaczy mam taką nadzieję.
Zaśmiał się i pocałował mnie, wyglądaliśmy słodko raczej no mam takie wrażenie.
* Justin *
Byłem tak szczęśliwy, w końcu jesteśmy razem tyle na to czekałem.
- Która godzina? - zapytała Sel
- 17:52
- O boże wybacz, Jus, ale ja już muszę lecieć. Demi na pewno już jest w domu, nie mogę pozwolić na to aby siedziała i się nudziła u mnie w domu gdy przyjechała do mnie.
- Spokojnie, nie ma sprawy. Odprowadzić cię?
- Jak masz ochotę.
- Ciebie zawsze - zarumieniła się gdy to powiedziałem jak ja uwielbiam ten widok to takie słodkie.
- Justin, no musisz mi to robić.
- No co to jest słodkie.
- Przestań, i odwróciła głowę w bok bym nie patrzył jak się rumieni.
Podszedłem bliżej niej i chwyciłem jej policzek odwróciłem w moją stronę i pocałowałem. W tym momencie to już w ogóle się zawstydziła. Hhaah czy ona musi być taka słodka.
- Selena !!!
- Co? - zapytałam przestraszona
- Bym zapomniał!!! Jaki ja głupi ...
- Ale o co chodzi?
_________________________________________________________________________
PRZEPRASZAM WAS BARDZO, NAPRAWDĘ PO RAZ PIERWSZY CHYBA CZEKALIŚCIE NA ROZDZIAŁ TAK DŁUGO ... AŻ PRAWIE TYDZIEŃ :( PRZEPRASZAM, ALE W TYGODNIU WGL. NIE MIAŁAM CZASU BY NAPISAĆ DOPIERO TERAZ ZNALAZŁAM CZAS ;C
CHCIAŁABYM WAM BARDZO PODZIĘKOWAĆ ZA 21 KOMENTARZY, NAPRAWDĘ TO MIŁO WIDZIEĆ TE WSZYSTKIE MIŁE SŁÓWKA JAKIE PISZECIE W KOMENTARZACH A ZWŁASZCZA TO CO PISZECIE MI NA PRIV NA STRONCE. NAPRAWDĘ TO DLA MNIE DUŻO ZNACZY <3 KOCHAM WAS SIS, PAMIĘTAJCIE :* NASTĘPNY ROZDZIAŁ POSTARAM SIĘ DODAĆ JESZCZE W TEN WEEKEND :* ALE NIC NIE OBIECUJĘ KOCHAM WAS SIS <3
Boże on jest boski naa to czekałam :) teraz tylko czekać na następny
OdpowiedzUsuńCUDOWNY ♥
OdpowiedzUsuńczekam na nexta !!!
wspaniały rozdział :)
OdpowiedzUsuńSwietny. Czekam na nn ♥
OdpowiedzUsuńCudo. *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny. :3
Fantastyczny rozdział czekam na następny ;);**
OdpowiedzUsuńWarto było czekać. <3
OdpowiedzUsuńświetny, nic się nie stało, że tak długo, rozumiemy :*
OdpowiedzUsuńŚWIETNYYY <3 DAWAJ NAASTĘPNY KICIA.;*
OdpowiedzUsuńzawalistyyy :*
OdpowiedzUsuńCudowny cyta sie bez oddechu bo mnie wiem sie co sie zdanie za chwila Kacie Cie za to ze tio piszsesz :D
OdpowiedzUsuńbooski..czekam na NN
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://nothinglikeusjb69.blogspot.com/
♥ zajebiaszte
OdpowiedzUsuńChce już kolejny rozdział <3
OdpowiedzUsuńDopiero teraz zaczęłam czytać i chce już następny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńDaj kolejny rozdział <3 Kocham czytać twoje opowiadanie ;)
OdpowiedzUsuńgenialny! *.*
OdpowiedzUsuńBoskie ;*
OdpowiedzUsuń